Bogactwo ornamentów i pozostałości złoceń. Takiego odkrycia dokonano podczas rozbiórki nieużywanego od lat pieca w jednej z praskich kamienic.
Zabytkowa kamienica skrywała tajemnicę
O odkryciu informowało pod koniec kwietnia Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków. To właśnie pracownicy instytucji nadzorowali prace remontowe, które prowadzono na terenie budynku przy ulicy Małej 11 na Pradze. Wzniesiona na początku wieku XX wieku kamienica od dłuższego czasu figuruje już na liście gminnej ewidencji zabytków. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie jej tajemnice zostały już odkryte. Taką nieodsłoniętą jeszcze do niedawna tajemnicę stanowiło znalezisko z ostatnich dni.
W związku z renowacją wnętrza kamienicy podjęto decyzję o rozebraniu znajdującego się w jej wnętrzu pieca. Według oceny konserwatora element ten powstał później niż cały budynek, najpewniej w okresie powojennym. Zdaniem znawców tematu piec ten mógł służyć do wypieku chleba lub ceramiki użytkowej. O ile niegdyś mógł on być istotną częścią gospodarstwa domowego, o tyle dziś, nieużywany i nieprzedstawiający jakiejkolwiek wartości artystycznej czy zabytkowej piec, postanowiono usunąć.
Efektowny sekret wmurowany
Podczas rozbiórki pieca dokonano niezwykłego odkrycia. W wyniku demontażu jego kolejnych części odsłonięto wyjątkowe elementy. Jak opisywali przedstawiciele Biura Konserwatora, osoba, która stawiała piec w połowie ubiegłego stulecia, wmurowała w niego zdobione elementy pochodzące z wcześniejszych konstrukcji. Niektóre detale noszą do tej pory ślady złoceń. Jednak w jakim celu ktoś miałby ukrywać w piecu ceramiczne zwieńczenia wcześniejszych, znacznie przecież cenniejszych pod względem artystycznym pieców?
Odpowiedzią może być właśnie czas powstania konstrukcji. W powojennej Warszawie raczej nie ceniono dzieł sztuki wyżej od możliwości przetrwania, a ceramiczne fragmenty robotnicy wykorzystali zapewne jako środek do zwiększenia masy akumulacyjnej pieca. Teraz jednak, gdy nie muszą one spełniać dłużej tej funkcji, ornamenty zostaną poddane renowacji i trafią do Archiwum Warszawskiego Detalu, gdzie zainteresowani ornamentyką stosowaną z początku XX stulecia będą mogli je podziwiać.