Modernistyczna kamienica przy ulicy Świerszcza w dzielnicy Włochy od dawna czekała na remont. Teraz część prac została zakończona, a na światło dzienne wyszły nieznane dotąd zdarzenia, których świadkiem były ściany budynku.
Kamienica burmistrza Kosteckiego
Kamienica wybudowana w duchu stylu modernistycznego pojawiła się przy ulicy Świerszcza 2 we Włochach z początkiem lat 30. XX wieku. Zamówiony przez Franciszka Kosteckiego, ówczesnego burmistrza, budynek znany jako Jasny Dom, zakupił w roku 1936 notariusz z Pabianic, Józef Kasperkiewicz, który zamieszkał w nim wraz z rodziną. Niestety niedługo familia cieszyła się nowym domem. 29 stycznia 1945 roku z rozkazu Wojennego Komendanta Miasta Włochy rodzina Kasperkiewiczów musiała opuścić posiadłość. Jej miejsce zajął Główny Zarząd Informacji Wojska Polskiego.
Historia odkryta blisko 50 lat później
Dzisiaj Jasny Dom ponownie znajduje się w rękach potomków Kasperkiewiczów. Spadkobiercy prawa do posiadłości odzyskali w latach 90. XX wieku i wtedy już planowali gruntowne prace renowacyjne. W 2000 roku w wyniku ich działań odkryto szokująca prawdę o tym, co działo się w piwnicy dawnej siedziby wojskowej. Informację w tej sprawie zamieszczono na stronie Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Po przejęciu kamienicy przy ulicy Świerszcza 2 przez wojsko w jej piwnicach zorganizowano cele więzienne. Wyższe kondygnacje przeznaczono na biura i pokoje przesłuchań. O tym, co działo się za zamkniętymi drzwiami kamienicy, świadczą wyryte na piwnicznych ścianach napisy. Jezu wyratuj, Matko Boża Opiekunko Nasza Wyratuj, kalendarze kreskowe.. to wszystko już wystarczy, by wiedzieć, do czego w tym miejscu dopuszczał się wojskowy odpowiednik działającego w Polsce w latach 1944-1956 Urzędu Bezpieczeństwa.
Willa Jasny Dom
Taką nazwę otrzymała fundacja, którą założyli spadkobiercy pierwszych właścicieli kamienicy. Powołując ją do życia w 2013 roku, odkrywcy dokonanych na terenie obiektu zbrodni rozpoczęli walkę o upamiętnienie i ochronę budynku, jako miejsca pamięci narodowej.