Drogowcy zapowiadają kolejną poważną inwestycję w stolicy. Na przełomie stycznia i lutego rozpoczną się prace na Trasie Łazienkowskiej. Kierowców czeka zmiana organizacji ruchu. Między mostem Łazienkowskim a skarpą wiślaną powstaną nowe wiadukty.
O projekcie mówiło się już wcześniej
Informacja o planowanych pracach nie jest żadną nowością. Konieczność przebudowy Trasy Łazienkowskiej miasto sygnalizowało już wcześniej. Przygotowania do tego przedsięwzięcia trwają już kilka dobrych miesięcy. W sierpniu tego roku drogowcy przystąpili do poszerzania jezdni wiaduktu południowego. Wtedy też zalecano, by pojazdy ciężarowe o masie przekraczającej 3 i pół tony zamiast tej trasy wybierały objazdy. Wyznaczano przejazdy ulicami Puławską i Goworka, Alejami Ujazdowskimi lub ulicą Waryńskiego do Gagarina i ulicy Czerniakowskiej. Prawdopodobnie będą one obowiązywały od chwili rozpoczęcia prac wyburzeniowych.
Rozbiórka w trybie pilnym
Wiadukty, przez które prowadziła Trasa Łazienkowska, są eksploatowane nieustannie od 46 lat. Ich obecny stan stanowi zagrożenie dla wszystkich korzystających z tego przejazdu. Wiadukty podtrzymuje obecnie stalowa konstrukcja, od spodu odpadają kawałki betonu. Na tym odcinku trasy wprowadzono też ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Zabezpieczenie dla pieszych i kierowców stanowi dziś ochronna siatka. Stopień uszkodzeń zdecydował o podjęciu decyzji o wyburzeniu i wzniesieniu nowych konstrukcji.
Prace zaplanowano na ponad dwa lata
Jak podała do wiadomości publicznej rzecznik Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta Małgorzata Gajewska, przebudowa wiaduktów potrwa do marca 2024 roku. Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze. Drogowcy ustalają między innymi plan ruchu, który będzie obowiązywał kierowców po rozpoczęciu operacji wyburzania wiaduktu północnego. Przed rozpoczęciem prac konieczne będzie wzmocnienie wiaduktu południowego, który przejmie część ruchu elementu poddanego procesowi wyburzania.