Ulica Powązkowska w Warszawie jest znanym miejscem ze względu na swoje zabytkowe secesyjne balustrady datowane na koniec lat 20. te balustrady stanowią granicę między jezdniami. Niemniej jednak, jedna sekcja tych historycznych barier została poważnie uszkodzona, a jej mocowania zostały wyrwane ze słupków, kiedy samochód w nią uderzył. Po tym incydencie, urząd konserwatora zabytków obiecał przeprowadzić remont, ale żadne działania nie zostały do tej pory podjęte.
Wypadek drogowy, który doprowadził do zniszczenia elementów zabytkowej balustrady, miał miejsce tuż przed rozpoczęciem wakacji poprzedniego roku. Najbardziej poszkodowanym elementem była wschodnia część balustrady, która uległa silnemu wygięciu po uderzeniu pojazdu.
„W wyniku tego zdarzenia górne mocowania zostały wyrwane ze słupków i cała konstrukcja została mocno wygięta. Niektóre metalowe elementy są oderwane i zdeformowane. Nasza inspekcja wykazała również wiele uszkodzeń słupków, szczególnie w miejscach, gdzie mocowane są przęsła, a także korozję żeliwa i pęknięcia i ubytki w farbie. Dodatkowo, trzecie przęsło jest lekko wygięte, a jeden z elementów dekoracyjnych jest oderwany” – wyjaśniło biuro konserwatora zabytków po incydencie.
Władze miasta natychmiast zapowiedziały remont zniszczonej konstrukcji. Pierwszym krokiem miała być renowacja najbardziej uszkodzonej części balustrady. Następnie planowano oczyścić kolejne przęsła z nadmiaru farby, usunąć rdzę, zabezpieczyć powierzchnię i naprawić słupki. Po tych działaniach, balustrada miała zostać ponownie umieszczona na ulicy Powązkowskiej.