W Poniedziałek Wielkanocny mija 13 rocznica katastrofy smoleńskiej. Oficjalne uroczystości 10 kwietnia są normą, która nikogo nie dziwi. Tego samego nie można powiedzieć o zdarzeniu, do którego doszło pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Policjanci zatrzymali grupę osób, a co najmniej 2 osoby zostały siłą wyniesione z placu.
Policjanci czuwali przy pomniku
Temat katastrofy smoleńskiej wiąże się z licznymi kontrowersjami. W dniu rocznicy katastrofy z 2010 roku pod pomnikiem pojawiają się nie tylko politycy, ale również policjanci dbający o to, by w pobliżu nie doszło do aktów wandalizmu. Kamery monitoringu zarejestrowały dużą grupę policjantów w Poniedziałek Wielkanocny. Mundurowi byli w trakcie interwencji. Na ziemię w pobliżu pomnika powalono kilka osób, a dwie z nich siłą wyniesiono poza strefę otaczającą pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Co było powodem akcji? Zebrana grupa przyniosła ze sobą wieniec, który ozdobiono kontrowersyjnym napisem. Napis obarcza zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego winą za wypadek samolotu.