Zgodnie z danymi Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Nietoperzy, większość tych zwierząt w Warszawie ma swoje siedliska w Parku Praskim i Parku Skaryszewskim. Towarzystwo zauważa również, że nietoperze coraz mniej decydują się na migrację i wybierają miejsca schronienia, co jest uznawane za efekt globalnego ocieplenia. Jakie konsekwencje dla mieszkańców Warszawy niesie ze sobą to zjawisko? „50 nietoperzy znajduje się w jednym mieszkaniu”.
W Warszawie pojawiło się wiele nowych nietoperzy. – Spodziewaliśmy się, że sezon będzie słabszy, ale zupełnie nas to zaskoczyło – podczas jednego odłowu złapaliśmy około 60 nietoperzy, a w ciągu jednego sezonu po dwa odłowy w każdym parku sumowały się do niemal 500 nietoperzy – mówi Błażej Wojtowicz, prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Nietoperzy. – Nie było dostępnych obrączek od producenta, więc byliśmy w panice – dodaje.
Naukowcy próbowali zrozumieć, dlaczego gatunek nietoperza znany jako borowiec, który wcześniej nie pojawiał się w takiej liczbie w Warszawie, nagle zaczął się pojawiać. – Nietoperze migrują do miejsc, gdzie mogą przeżyć zimę – szukają jaskiń, fortyfikacji. Zimy stały się łagodniejsze, więc nietoperze decydują – dlaczego mielibyśmy migrować, skoro możemy tutaj zostać? Migracja zawsze wiąże się z ryzykiem – drapieżniki, samochody, wiatraki – wyjaśnia Wojtowicz.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poinformowało, że zimą przejęło 50 borowców z interwencji – między innymi Lasów Miejskich, które znajdowały się w jednym mieszkaniu. Przedstawiciele towarzystwa podczas warsztatów organizowanych podczas Międzynarodowej Nocy Nietoperzy (25 sierpnia w Kamieniu) omówili pracę chiropterologów – badaczy nietoperzy i opowiedzieli o najbardziej interesujących faktach dotyczących tych ssaków.