Zaczęło się od pogrzebu Mariana Turskiego, historyka, dziennikarza i jednego z nielicznych ocalałych z Holocaustu. Uroczystości rozpoczęły się w niecodzienny sposób, w niedzielne południe 23 lutego 2025 roku na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Następnie zgromadzeni przenieśli się do Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, gdzie odbyło się spotkanie upamiętniające zmarłego. Trzeba podkreślić, że wydarzenia te miały charakter prywatny.
Wśród tych, którzy przyszli pożegnać Mariana Turskiego, byli m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, aktualna marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska.
Marian Turski, który był więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Auschwitz i Buchenwald, zmarł 18 lutego 2025 roku w wieku 98 lat. Jego śmierć była wielką stratą dla świata nauki i kultury.
Turski był twórcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego Żydowskiego Instytutu Historycznego, był członkiem zarządu głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz rady stowarzyszenia, które prowadzi Dom Konferencji w Wannsee.
Do końca swojego życia był redaktorem tygodnika „Polityka”. Bywał nazywany „sumieniem współczesnego świata” i „pamięcią tego świata, który uległ zagładzie”.