Policja z Warszawy zatrzymała mężczyznę, którego podejrzewano o nielegalne naśladownictwo zastrzeżonych logo firm na ubraniach, a następnie dystrybucję tych produktów. Główny punkt sprzedaży tych podróbek to Wólka Kosowska. Podczas przeszukania lokalu wynajmowanego przez podejrzanego do prowadzenia tej nielegalnej działalności, policja przechwyciła specjalistyczną prasę termiczną oraz towary o szacowanej wartości pięciu milionów złotych.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą otrzymali wiadomość o osobie wynajmującej pomieszczenie dla celów biznesowych, gdzie za pomocą profesjonalnego urządzenia nielegalnie nanosiła zastrzeżone znaki handlowe na odzież. Później te produkty były wprowadzane do obrotu gospodarczego, przede wszystkim w Wólce Kosowskiej.
Edyta Adamus z działu prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformowała we wtorek, że policja opracowała plan, który pozwolił na schwytanie mężczyzny w trakcie nielegalnej działalności. Przy wejściu do lokalu zauważyli oni osoby aplikujące podrabiane znaki na ubrania za pomocą specjalistycznej prasy termicznej oraz żelazek do prasowania.
Podczas przeszukania, policjanci zabezpieczyli prawie 9 tysięcy sztuk odzieży, której wartość w przypadku oryginalnych produktów wyniosłaby około pięć milionów złotych.
Adamus dodała, że dodatkowo funkcjonariusze przechwycili pięć profesjonalnych maszyn do haftowania, każda z nich wyposażona w oddzielny system komputerowy służący do zdalnego nanoszenia zastrzeżonych znaków towarowych o wartości 50 tysięcy złotych, a także kilka tysięcy zastrzeżonych znaków towarowych na arkuszach do termicznego nanoszenia. Zauważono, że na monitorach maszyn były wyświetlane logotypy renomowanych marek światowych.