W piątek, 21 lipca, Straż Graniczna blokowała próbę przekroczenia polskiej granicy przez rosyjską tenisistkę Wierę Zwonariową. Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), 38-letnia zawodniczka posłużyła się francuską wizą i planowała wjechać do Polski lotem z Belgradu do Warszawy.
MSWiA dodało, że po przybyciu z Serbii, Zwonariowa pozostawała w strefie tranzytowej Lotniska Chopina w Warszawie, a następnie – w sobotę po godzinie 12 – udała się do Podgoricy. Ministerstwo podkreśliło, że rosyjska tenisistka jest na liście osób niepożądanych na terytorium RP ze względów bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego.
Ministerstwo zaznaczyło również w swoim komunikacie, że Polska jest mocno przeciwna reżimowi Putina i Łukaszenki. Kraj ten sprzeciwia się wjazdowi osób popierających działania Rosji i Białorusi.
Zwonariowa miała zamiar uczestniczyć w turnieju WTA 250 w Warszawie, który rozpoczynał się w poniedziałek. Ta 38-letnia tenisistka była finalistką Wimbledonu i US Open w 2010 roku, a także zdobywczynią brązowego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. W rankingu WTA Tour w 2010 roku zajmowała drugie miejsce. Ciekawym faktem jest to, że obok Zwonariowej na pierwotnej liście startowej warszawskiego turnieju znalazła się jej rodaczka Margarita Bietowa, która również nie weźmie udziału. Spodziewamy się natomiast występu białoruskiej tenisistki Aliaksandry Sasnowicz.
Organizacja WTA wydała krótkie oświadczenie na temat sytuacji Zwonariowej w sobotnie popołudnie. „WTA jest świadoma sytuacji Wiery Zwonariowej. Bezpieczeństwo i komfort wszystkich naszych tenisistek to dla nas priorytet. Wiera opuściła Polskę, ale będziemy nadal monitorować tę sytuację i jej rozwój” – czytamy na twitterowym koncie organizacji.