Niekończący się strumień negatywnych opinii wylewa się na temat przejścia podziemnego znajdującego się na skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Młynarskiej. Znane jest ono jako jedno z najbardziej niechcianych miejsc w stolicy Polski, Warszawie. Często nazywane „przejściem z horroru” czy „najobrzydliwszym miejscem w Warszawie”, to miejsce przypisuje sobie wiele niechlubnych tytułów.
Przejście podziemne, które znajdowało się kiedyś pod Powszechnym Domem Towarowym, znanym jako Pedec, powstało w latach 70. XX wieku. Wywołuje dreszcze i wygląda jakby mogło posłużyć jako sceneria do filmu grozy z Hollywood. Przerażające widoki wilgotnych sufitów, ścian pokrytych graffiti, wyłamanych krat odpływowych i nieustannie brudnych podłóg są dopełnione skąpym oświetleniem przenikającym przez ziemię. A dla osób niepełnosprawnych jest to prawdziwy koszmar – brak wind czy jakichkolwiek udogodnień.
Wielu ludzi na przestrzeni lat apelowało o interwencję w sprawie tego przerażającego miejsca. Aktywiści z organizacji Miasto Jest Nasze byli jednymi z tych, którzy zwracali się do władz dzielnicy Wola z prośbą o zmiany. W 2017 roku Zarząd Dróg Miejskich zaproponował utworzenie naziemnych przejść dla pieszych zamiast tunelu. W końcu jednak, pod koniec 2024 roku, rozpoczęły się konkretne działania. Właśnie przed świętami ogłoszono, że w nadchodzącym roku przejście pod ulicą Wolską zostanie zamknięte i zasypane.
Deweloper Skanska jest odpowiedzialny za prace przy tym projekcie, mając na uwadze realizowaną w pobliżu inwestycję biurową. Zamiast niegdyś straszliwego tunelu powstanie nowe przejście nadziemne. Według informacji od Zarządu Dróg Miejskich, Skanska już opracowała plan drogowy dla tej modernizacji.