Grupa 12 osób, które miały przy sobie narkotyki, została schwytana przez policjantów operujących na terenie Piaseczna w pobliżu Warszawy. Wszystkie te osoby podzielają wspólne miano – to jest, wszyscy oni naruszyli prawo. Podczas swoich działań, stróże prawa przejęli różnorodne substancje narkotyczne – począwszy od marihuany, poprzez amfetaminę, aż do mefedronu.
Efekty działania wszystkich oddziałów Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie blisko Warszawy są widoczne. W ciągu jednego miesiąca udało im się zatrzymać 12 osób, które będą musiały odpowiedzieć za posiadanie środków odurzających. Grupę tę tworzy 11 mężczyzn oraz jedna kobieta.
– Każde z tych zatrzymanie miało miejsce w innej lokalizacji – jak Lesznowola i Piaseczno. Każdemu z nich znaleziono różne rodzaje narkotyków, od marihuany i amfetaminy po mefedron – mówi starszy aspirant Magdalena Gąsowska. – Niektórzy tłumaczyli, że narkotyki znaleźli na ulicy, inni twierdzili, że nie mają pojęcia, skąd się u nich wzięły. Byli też tacy, którzy przyznali się do ich posiadania, nie uważając tego za coś niedozwolonego.
Jak podkreślają służby, wszystkich zatrzymanych łączy jedno – naruszenie prawa. Zgodnie z obowiązującym prawem w Polsce, posiadanie nawet miniaturowych ilości narkotyków jest nielegalne i grozi karą do trzech lat pozbawienia wolności.
– Narkotyki to nie tylko uzależnienie, schorzenia czy problemy zdrowotne. To również nieprzewidywalne zdarzenia, które mogą skomplikować życie – wyjaśnia policjantka. – Na temat narkotyków krąży wiele przekonań, półprawd i mitów. Są one postrzegane zarówno jako śmiertelne zagrożenie, jak i błahe używki. Takie opinie wynikają głównie z braku wiedzy o ich wpływie, ale także z faktu, że narkotyki różnie oddziałują na różnych ludzi.