Było tuż po 7 rano, gdy na policję zadzwonił kierowca autobusu linii 125. Autobus przejeżdżał przez Grochów, gdy doszło do niewyjaśnionego incydentu. W tylną boczną szybę autobusu coś uderzyło, po czym szkło pękło. Pasażerowie jednogłośnie stwierdzili, że pęknięcie jest skutkiem postrzału. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policja potwierdza: autobus ostrzelano
Zgłoszenie zaniepokojonego kierowcy bez wątpienia było nietypowe. Mężczyzna zatrzymał autobus z powodu pasażerów zgłaszających problem z tylną szybą pojazdu. Okazało się, że w autobus prawdopodobnie ktoś strzelał, posługując się bronią pneumatyczną. Kierowca uznał, że sprawy nie należy ignorować i wezwał policję. Funkcjonariusze ustalili, że szyba istotnie została ostrzelana. Pozostaje pytanie, kto zdecydował się na tak nieodpowiedzialne zachowanie. Rozpoczęto śledztwo, którego celem jest dotarcie do osoby odpowiedzialnej za zdarzenie.
Szyba autobusu linii 125 popękała od pocisku, ale wytrzymała, dzięki czemu pasażerom nic się nie stało. Do zdarzenia doszło w pobliżu Wiatracznej, na warszawskim Grochowie.