Warszawska Elektrociepłownia Siekierki ma w swoich przyszłych zamierzeniach rozbiórkę jednego ze swoich trzech jeszcze działających kominów. Obecnie stojącą konstrukcję o wysokości 200 metrów, ma zastąpić zupełnie nowy obiekt, który będzie miał jedynie trzy razy mniejszą wysokość. Niewątpliwie taka decyzja budzi kontrowersje i niepewności wśród osób związanych z ochroną środowiska, które postanowiły zgłosić tę sprawę do sądu. Prezes fundacji Grand Agro wyjaśnia, że organizacje ekologiczne powinny mieć możliwość ciągłego monitorowania emisji. PGNiG Termika – właściciel EC Siekierki – odpiera te zarzuty twierdząc, że taka opcja nie jest możliwa.
Elektrociepłownia Siekierki podjęła decyzję o rozbiórce jednego z trzech jeszcze pracujących kominów. Ta wyjątkowa konstrukcja została wybudowana 47 lat temu i może podążać śladami swoich poprzedników, które zostały zdemontowane w latach 2009 i 2011. Informacje na ten temat przekazał portal „Sadyba24”, zgodnie z którym ma to być zastąpione przez nowy, 65-metrowy obiekt.
Zmiana jest dość drastyczna, biorąc pod uwagę, że budowla z 1977 roku ma wysokość 200 metrów. Oznacza to, że wraz z innym kominem znajdującym się na terenie tej samej elektrociepłowni na Mokotowie, jest to szósta co do wielkości konstrukcja w Warszawie. Wyższe budynki w stolicy to jedynie: Varso Place – 310 m, Komin ciepłowni Kawęczyn – 300 m, Pałac Kultury i Nauki – 237 m, Warsaw Spire – 220 m oraz Warsaw Trade Tower – 208 m.